wtorek, 1 stycznia 2013

O paru takich co nie skradli mojego serca.

Witajcie w Nowym Roku. Mam nadzieję, że zabawa sylwestrowa była udana. Przedstawiam produkty, które zakupiłam w 2012 roku ale niestety nie sprawdziły się w swojej roli.

1. Garnier Invisi mineral - 
Lubię antyperspiranty Garniera ale ten to niestety kompletna pomyłka. W ogóle nie chroni przed przykrym. Jeśli chcemy się nim popsikać to nie radzę tego robić w małych pomieszczeniach, ponieważ ma strasznie duszący i nieprzyjemny zapach. Skończył jako odświeżać powietrza w toalecie.



2. Eliksir ziołowy do włosów łamliwych, zniszczonych oraz farbowanych z GP -
Jedyne co on robi to obciąża mi włosy. Delikatnie ułatwia rozczesywanie. Dokończę do i więcej do niego nie powrócę tak samo jak do szamponu z dziegciem ale o nim w przeczytacie więcej w projekcie denko.


3. Celia pomadka błyszczyk 2 w 1 -
Ile ja się nachodziłam by ją znaleźć u siebie w mieście. Byłam przekonana, że jest ona idealna dla mnie. O nawilżeniu można zapomnieć, wręcz wysusza mi usta. Szybko schodzi z ust i do tego nierównomiernie. Niestety mi ona po paru dniach się złamała. Idzie do wyrzucenia.



4. Antybakteryjny żel do rąk -
Strasznie wysusza dłonie, w jego zapachu wyczuwa się jedynie alkohol. Nie kupię go ponownie.


5. Garnier Fructis siła i blask 2 w 1 - 
Niestety ten szampon kompletnie się u mnie nie sprawdził. Podrażnił mój skalp i przesuszył włosy. Po sile i blasku z tym szamponem można jedynie pomarzyć. 



12 komentarzy:

  1. Jesteś chyba 1 osobą, która wypowiada się na temat Celii niezbyt przychylnie, a ja mam dokładnie takie samo zdanie! Wysusza mi usta bardziej niż niejedna kremowa pomadka i takie transparentne wykończenie też nie do końca mi odpowiada. :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dobrze, że przynajmniej była tania :) Nie wszystko co jest hitem w blogosferze sprawdzi się u nas. Dlatego ja staram sie teraz do wszystkiego podchodzić z wielką rezerwą.

      Usuń
  2. ten eliksir też jakoś mi nie podchodzi, ale już zużyję, bo jakoś nie szkodzi...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja się czaje za tą pomadką Celia... i teraz już nie jestem taka pewna czy na pewno chcę ją mieć :P

    OdpowiedzUsuń
  4. miałam nieprzyjemne pierwsze spotkanie z szamponem marki GP i chyba prędko nic z niej nie zakupię. chyba, ze zostanę omamiona w sklepie przez jakies nadprzyrodzone siły :P
    co do szamponu z Garniera to u mnie do tej pory nie sprawdził się żaden, każdy strasznie podrażnia mi skalp :(

    musze przyznać, że przejrzałam Twojego bloga i strasznie podoba mi się taka przejrzystość w nim i świetne zdjęcia. pozdrawiam no i zaczynam obserwować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Cieszę się, że to doceniasz :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  5. U mnie również Delia szału nie zrobiła,owszem ładny połysk daje,ale jest na chwile. A względem Lactacyd ponoć jest promocja w biedronce chyba po 10zł wszystkie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A jednak jest więcej osób, które nie zachwycają się tą szminką. Dziękuję za informację :)

      Usuń
  6. A ja ciągle jestem ciekawa pomadki Celii i dalej będę jej szukać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proponuję poszukać w małych osiedlowych drogeriach :)

      Usuń
  7. Nie miałam żadnego z tych kosmetyków. Ale ta pomadka z Celii mnie ciekawi.

    OdpowiedzUsuń
  8. I dla mnie Garnier jest nr 1

    OdpowiedzUsuń