W zimę mam wielkie problemy z moimi dłońmi. Skóra mi pęka, są zaczerwienione co w efekcie prowadzi do pieczenia i szorstkości. Szukając kremu pokusiłam się na ten oto produkt.
ZAPEWNIENIA PRODUCENTA
Lekki krem polecany do codziennej pielęgnacji każdego rodzaju skóry dłoni. Dzięki delikatnej konsystencji szybko się wchłania, nie pozostawiając tłustego filmu na skórze. Intensywnie nawilża, odżywia, zmiękcza i wygładza naskórek. krem zawiera ekstrakt z jagód i alantoinę o działaniu regenerującym i odżywczym. Likwiduje suchość i szorstkość skóry. Zapobiega nadmiernemu łuszczeniu się naskórka.
SKŁAD
Aqua, Glycerin, Paraffinum Liquidum, Cetearyl Alcohol, Stearic Acid, Cyclopentasiloxane, Glyceryl Stearate, PEG - 100 Stearate, Triethanolamine, Polyacrylic Acid, Parfum, Ceteareth-20, Propylene Glycol, Vaccinium Myrtillus Fruit Extract, Allantoin, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Propylpharaben, PEG-8, Tocopherol, Ascorbyl Palmitate, Ascorbin Acid, Citric Acid, Limonene.
KONSYSTENCJA
Konsystencja dość rzadka ale nie spływa z rąk.
DOSTĘPNOŚĆ I CENA
Cena to około 4 - 5 zł za 130 ml. Kupić możemy w drogeriach typu Rossman, Natura.
PODSUMOWANIE
Nie polecam tego kremu osobom, które mają podobne problemy z dłońmi jak ja. Niestety ten krem nie dawał żadnej ulgi moim popękanym dłoniom. Nawilżał tylko na chwilę a do tego zapach ma bardzo chemiczny, który po dłuższym stosowaniu męczy. Do jego zalet możemy zaliczyć wydajność. Mam go już parę miesięcy i nie mogę go wykończyć. Jeśli chodzi o wchłanianie to zależy od tego ile nałożymy. Mała ilość w miarę szybko się wchłania i pozostawia delikatny film. Raczej nie skuszę się na kolejny krem z tej serii.
zalety:
-cena
-wydajność
wady:
-nie przynosi ukojenia
-słabo nawilża
-chemiczny zapach
OCENA 1/6
Mi dlonie ratuje babydrem ten krem dla dzieci:)lagodzi podraznienia i chroni duzo lepiej niz typowe kremy do rak:)
OdpowiedzUsuńnie dopuszcza żadnych substancji odżywczych przez parafinę w składzie, szukaj takiego bez. osobiście polecam czerwony evree :) kosztuje około 8 zł w Rossmannie :) albo czerwony Isany z mocznikiem :)
OdpowiedzUsuńMiałam go i poszedł w świat, zapach strasznie mnie denerwował. U mnie działanie było nawet fajne. Właśnie rozglądałam się za wersją jabłko i cynamon oraz poziomka.
OdpowiedzUsuńWersję jabłko i cynamon widziałam w Realu więc może tam powinnaś poszukać :)
UsuńNie miałam. Ja bardzo lubię kremy do rąk z Marizy albo Alterry :)
OdpowiedzUsuńJa go mam i muszę stwierdzić, ze jest nawet, nawet, ale z nawilżeniem dłoni sobie kiepsko radził. A zapach - daleko mu do jagód :/
OdpowiedzUsuńnie mogę patrzyć na te kremy, w mojej łazience stoi ich cała półka, bo tata je dostaje z pracy i z mamą nie nadążamy z ich zużyciem:P
OdpowiedzUsuńJa wykorzystałam go do stóp. Przynajmniej nie czułam tego chemicznego zapachu.
UsuńKremy 4 pory roku... wydaje mi się, że są lepsze niż ,,edycja limitowana", mam "truskawki" i jedynie zapach zostaje na dłoniach ; )
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i obserwuję Koleżankę z Malinowego Klubu :)
No szkoda,że się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuńJa polecam Ci z Garniera taki czerwony, :P Recenzja u mnie na blogu.
OdpowiedzUsuńhttp://naszekosmetyki.blogspot.com/
Też mi za bardzo nie przypadł do gustu ;/
OdpowiedzUsuń